Na Górkę Pychowicką, wzgórze wznoszące się po lewej stronie drogi prowadzącej do Tyńca, warto wybrać się o każdej porze roku. A dlaczego szczególnie warto wybrać się zimą i to najlepiej tą śnieżną?
Głównym powodem, przynajmniej dla mnie, są kawerny. Wykute w skale wapiennej przez żołnierzy austro-węgierskich w latach 1914-1916 korytarze i komory, które służyć miały niegdyś do celów magazynowych.
To właśnie zimą możemy w kawernach zaobserwować ciekawe zjawisko powstawania stalagmitów.
Lodowe stalagmity powstają w kawernach pychowickich wskutek skapywania wody ze stropu pod wpływem grawitacji na spąg, na którym woda zastyga w lodowej postaci.
Efekty możecie obejrzeć na zdjęciach poniżej.
W całej Górce Pychowickiej wykuto w skale trzy kawerny. Jedną najdłuższą, o długości całkowitej 147 metrów, z dwoma wejściami zakończonymi betonowymi otworami, w części zachodniej oraz dwoma pozostałymi umiejscowionymi bardziej pośrodku wzgórza, w wykutym skalnym kanionie.
Kawerna Pychowice III (jedno z dwóch wejść). |
Kawerna Pychowice II. |
Kawerna Pychowice I. |
Szczególnie fajnie zimą jest wybrać się do tych dwóch kawern w kanionie, ponieważ latem niekiedy ciężko przebrnąć jest przez chmarę krwiożerczych komarów. Z kolei latem kanion jest również malowniczy i przypomina nieco scenerię z filmu "Władca Pierścieni". Wybór należy do was!
Wąwóz przy kawernach latem. |
Na wzgórzu oprócz kawern znajdują się jeszcze inne obiekty związane z Twierdzą Kraków.
Są to baterie artyleryjskie umiejscowione na samym szczycie wzgórza, jedna tuż obok urwiska nad największym z kamieniołomów, a druga nieco niżej w kierunku południowo-zachodnim.
Formy ziemne baterii, choć nieco już zniekształcone, można bez problemu namierzyć w terenie.
Wspomniałem przy okazji o dawnym kamieniołomie wapienia, których całkiem sporo jest w tej ćwiartce Krakowa. Nie mogło go zabraknąć także w Górce Pychowickiej. Z urwiska nad kamieniołomem rozpościera się piękny widok na Las Wolski, w tym na zamek w Przegorzałach, Przełęcz Przegorzalską oraz Sikornik z charakterystycznym punktem widokowym oraz oczywiście Kopcem Kościuszki. Niedaleko kawerny pychowickiej III, tej z betonowymi wejściami jest drugi, mniejszy kamieniołom.
Widok znad urwiska nad jednym z kamieniołomów. |
Oprócz punktu widokowego nad kamieniołomem, piękne widoki można podziwiać jeszcze w kilku miejscach w tym z jednego mamy widok na porośnięte lasem Górki Tynieckie oraz na stronę południową na Ruczaj i Skotniki.
Choć trasa nie jest raczej wymagająca dla w pełni sprawnych osób, to zadbano o to, żeby ci mniej sprawni mogli spocząć w kilku miejscach na ławeczkach lub schronili się przed niezbyt sprzyjającymi warunkami atmosferycznymi w altanie.
Dla ludzi żądnych wiedzy przygotowano tablice informacyjne z fauną i florą Uroczyska Górka Pychowicka. Szkoda tylko, że w związku z przebiegającym nieopodal, bo przez leżące po drugiej stronie szosy wzgórze Solnik, szlakiem Twierdzy Kraków, nie zadbano o informacje na temat obiektów związanych z nią. Niestety nie można mieć wszystkiego...
Kolejny z dawnych kamieniołomów. |