sobota, 21 września 2019

MŁYNÓWKA KRÓLEWSKA

Młynówka Królewska

Jak głosi stara prawda życiowa - bez wody nie ma życia.
Nie chodzi mi stricte o jej spożywanie, lecz także o wykorzystywanie jej do innych ważnych celów.
Pierwsze wzmianki o poprowadzeniu wody z rzeki Rudawy sztucznym korytem w stronę zabudowy miejskiej datowane są na czasy średniowieczne.
Woda ta oprócz celów pitnych miała służyć do celów obronnych (wypełnianie fos wzdłuż wałów i murów obronnych) oraz do celów gospodarczych (przede wszystkim do zasilania miejskich młynów oraz stawów hodowlanych).
Król Władysław Łokietek w 1327 roku zlecił budowę pierwszego na większą skalę obiektu hydro-inżynieryjnego w Krakowie, jakim był system doprowadzenia wody z rzeki Rudawy na wysokości podkrakowskiej wówczas wsi Mydlniki, która poprowadzona sztucznym korytem docierała aż w rejony dzisiejszego Śródmieścia.
Przy okazji warto wspomnieć o etymologii nazwy wsi Mydlniki. Jak łatwo się domyślić, dawni mieszkańcy tej wsi trudnili się wyrobem królewskiego mydła.
Od Mydlnik młynówka na swojej trasie przemierzała tereny dzisiejszych Bronowic, Łobzowa, Krowodrzy, docierając w końcu do Śródmieścia. Później łącząc się z jedną z odnóg Rudawy, uchodziła do królowej polskich rzek, niedaleko miejsca, gdzie dziś stoi Dom Handlowy "Jubilat".

Taki stan rzeczy trwał przez wiele, wiele lat aż do połowy XX wieku, gdy po licznych problemach z podtopieniami rozrastającego się miasta, postanowiono zasypać większość przebiegu tego cieku wodnego i stworzyć jedno z najfajniejszych miejsc na spacery i rekreację w Krakowie.
Napisałem większość przebiegu, ponieważ część mydlnicko-bronowicka została zachowana i w okolicach ulicy Na Błonie koryto młynówki zostało odprowadzone z powrotem w stronę Rudawy.
Jeszcze mniej więcej dekadę temu tym zachowanym odcinkiem płynęła wolno woda, lecz w ostatnich latach koryto jest suche i powoli zarasta...
Jedynie po większych opadach można zaobserwować w nim wodę.

Spacer wzdłuż Młynówki Królewskiej, bo tak też dziś nazywa się ten ciąg spacerowy, proponuję zacząć u jej początku, czyli w Mydlnikach.
Po dotarciu na pętlę autobusową, nieopodal której znajduje się kościół pw. Matki Bożej Nieustającej Pomocy, postawiony w miejscu dawnej karczmy oraz zabytkowa kuźnia, w której mieści się biblioteka, należy udać się uliczką Mariana Hemara (w okolicy natrafimy kilka starych chat, resztki murów z kamienia wapiennego i leciwy młyn), obok terenu kościoła i później odbić w ulicę Kurozwięckiego, którą dojdziemy nad jaz na Rudawie.
To właśnie tutaj swój początek miała Młynówka Królewska.
Idąc już wzdłuż koryta młynówki, po lewej stronie, tuż za korytem był niegdyś niewielki staw, po którym ostały się okalające go niegdyś okazałe wierzby.
Aby iść dalej niestety musimy przejść przez kładkę nad korytem i tuż za wapiennym murem iść ulicą Dolińskiego, ponieważ dalszy odcinek w kierunku ul. Zakliki z Mydlnik z powodu braku ścieżki jest trudny do sforsowania.

młynówka królewska, początek, mydlniki
Początek Młynówki Królewskiej w Mydlnikach.
Stary młyn w Mydlnikach
Stary młyn w Mydlnikach.
stara chałupa, mydlniki

Gdy dotrzemy do ulicy Zakliki z Mydlnik, dalsza trasa będzie prowadzić alejką poprowadzoną wzdłuż koryta młynówki. Jest to najnowszy odcinek parkowo-rekreacyjny jaki został utworzony na całym biegu trasy. Miejsce to nadaje się świetnie na wypoczynek z najmłodszymi, spacer psem czy czytanie książki, ponieważ co kilka metrów ustawione są drewniane ławeczki.
W połowie tego odcinka znajduje się przejazd kolejowy, którędy przebiega trasa szybkiego tramwaju w kierunku lotniska w Balicach.
Może się tak zdarzyć, że trzeba będzie chwilę na tym przejeździe poczekać.

Park Młynówka Królewska w Mydlnikach

Park Młynówka Królewska w Mydlnikach

Park Młynówka Królewska w Mydlnikach
Park Młynówka Królewska w Mydlnikach.
Gdy miniemy drewniany mostek, trasa staje się bardziej dzika, gdyż zamiast żwirowej alejki, ławeczek i koszy na śmieci, podążać będziemy najzwyklejszą wydeptaną ścieżką.
Jest to najbardziej niezagospodarowany jeszcze etap tej trasy spacerowej, co ma swój urok.
Idąc ścieżką dotrzemy w końcu do rozwidlenia cieku wodnego, którego jedna odnoga płynęła w linii prostej, w kierunku wschodnim (a dokładnie w stronę terenu dzisiejszego Zakładu Uzdatniania Wody "Rudawa"), a druga odnoga odbijała na południowy-wschód w stronę Rudawy.
Kierować się będziemy wzdłuż tej drugiej odnogi, aż dojdziemy do polnej dróżki, przy której znajduje się przepust wodny.
Pewnego rodzaju atrakcją będzie to, że na etapie młynówki do osiedla Widok, czyli tym bardziej wiejskim, będziemy co jakiś czas natykać się na mostki i przepusty wodne, przez które nie tak dawno jeszcze przepływała woda.
Obecnie po ich właściwych funkcjach pozostało wspomnienie...

Młynówka Królewska w Bronowicach

Młynówka Królewska w Bronowicach
Puste koryto młynówki.
Relikty mostku na Młynówce w Bronowicach
Relikty mostku.
Idąc polną drogą dotrzemy do ogrodzenia, za którym znajduje się Zakład Uzdatniania Wody "Rudawa", a konkretnie osadniki.
Okrążając ogrodzenie dotrzemy do miejsca, gdzie z terenu wodociągów ponownie "na wolność" wypływała młynówka. Nie nacieszymy się długo widokiem koryta, ponieważ kilkadziesiąt metrów dalej skręca ono w stronę południową i kierowało niegdyś swe wody w stronę Rudawy.
To ostatni odcinek na terenie miasta gdzie dawne koryto zostało zachowane.

Przepust wodny w Bronowicach, młynówka

Przepust wodny w Bronowicach, młynówka

Główny bieg młynówki wkraczał w teren dzisiejszego osiedla Widok.
Od ulicy Na Błonie przebieg dawnego koryta został wyznaczony ciągiem spacerowo-rowerowym, wzdłuż którego oprócz krętych zawijasów (dawnych meandrów młynówki), niektóre leciwe, charakterystyczne drzewa łęgowe przypominają nam o tym, że płynęła tędy niegdyś woda.
Podczas wycieczki napotkamy jeszcze całkiem sporo starych okazów drzew, które z pewnością pamiętają czasy, kiedy mieszkańcy Krakowa stali nad brzegiem z wędkami i łowili w cieku ryby (archiwalne foty można znaleźć jak się dobrze poszpera w sieci, dla chcącego nic trudnego ;)).
Od tego momentu ciąg nabiera charakteru typowego parku miejskiego.

Gdy miniemy pusty postument, na którym przez kilka lat stał pomnik gen. Iwana Koniewa, należy udać się na drugą stronę alei Armii Krajowej.

Pusty postument po usuniętym pomniku gen. Iwana Koniewa

Pusty postument po usuniętym pomniku gen. Iwana Koniewa
Pusty postument po usuniętym pomniku gen. Iwana Koniewa.

Na chwilę warto zboczyć ze szlaku aby podejść na róg skrzyżowania z ulicą Lea, gdzie od północnej strony za żywopłotem stoi jedna z najstarszych kapliczek w Bronowicach.
Ufundowana przez Szymona Słabego wraz z małżonką Zofią Wieczorkówną w roku 1776.

bronowice, kapliczka
Jedna z najstarszych kapliczek w Bronowicach.
Dalej podążając alejką, wytyczoną po linii dawnej młynówki, między ogródkami działkowymi, placami zabaw oraz drobnymi zabudowaniami mieszkalnymi miniemy kościół św. Wojciecha z cegły klinkierowej, który został konsekrowany w 2000 roku.

Kościół św. Wojciecha w Bronowicach
Kościół św. Wojciecha w Bronowicach.
Kolejnym ciekawym punktem jest szkoła podstawowa, znajdująca się przy początku ulicy Rydla, tuż obok placu targowego.
Ciekawym, ze względu na wyjątkową architekturę i dość obszerne zaplecze sportowe.
Na odcinku między osiedlem Widok a placem targowym przy ul. Rydla, znajdują się także place zabaw dla dzieci i dla psów.

Szkoła w Bronowicach
Szkoła w Bronowicach, niedaleko ul. Rydla.
Dalej między blokami oraz obok gmachu Uniwersytetu Pedagogicznego, nasz szlak prowadzi w kierunku miejsca, gdzie dawniej znajdował się pałac królewski w Łobzowie.
Pierwszy pałac został wzniesiony za panowania króla Kazimierza Wielkiego, później przebudowywany za panowania kolejnych władców.
W czasach zaboru austriackiego został wykupiony, a jego wnętrza zostały zaadaptowane na C.K. Szkołę Kadetów, którą po odzyskaniu niepodległości przemianowano na Szkołę Podchorążych, po której pamiątką została nazwa pobliskiej ulicy.
Tuż obok młynówki, w miejscu gdzie znajdowały się królewskie ogrody, podziwiać można stary mur wzniesiony za panowania króla Stefana Batorego.
Sam budynek pałacowy po II wojnie światowej należy do Politechniki Krakowskiej aż po dzisiejsze czasy.

Pałac Królewski w Łobzowie

Szkoła kadetów w Łobzowie

Pałac Królewski w Łobzowie

Relikty dawnego muru ogrodów królewskich

Relikty dawnego muru ogrodów królewskich
Relikty dawnego muru ogrodów królewskich.
Po lewej stronie młynówki, idąc w kierunku centrum miasta znajduje się spory teren wojskowy, zaś kawałek dalej, tuż przy alei Kijowskiej po prawej stronie, znajduje się kolejny ceglany kościół, tym razem pod wezwaniem bł. Anieli Salawy.

Drzewo pomnik przyrody, Łobzów

Kościół bł. Anieli Salawy
Kościół bł. Anieli Salawy.

Drzewo pomnik przyrody, Łobzów

Przechodzimy przejściem  na drugą stronę alei i przed naszymi oczami ukazuje się kilkupiętrowy budynek mieszkalno-usługowy, który został postawiony tuż przy młynówce.
Jego budowa wzbudziła spore kontrowersje wśród mieszkańców Krakowa.

Idąc lub jadąc dalej natrafimy na starą, eklektyczną kapliczkę z drugiej połowy XIX, zbudowaną na grobli obok płynącej wówczas młynówki. Kapliczka została ufundowana przez okolicznych mieszkańców.

kapliczka krowodrza

leciwe drzewo, krowodrza

Wkrótce młynówka łączy się z ul. Grottgera i towarzyszy jej aż do alei Trzech Wieszczów a konkretnie al. Juliusza Słowackiego, przy której mieści się gmach Radia Kraków.
Ale zanim tam dotrzemy warto zatrzymać się przy obelisku, znajdującym się po lewej stronie tuż obok żłobka.

Ten obelisk to pomnik martyrologii, upamiętniający miejsce w którym zginęło w czasie II wojny światowej z rąk hitlerowskich oprawców 20 Polaków.

Pomnik martyrologii, krowodrza
Pomnik martyrologii.
Kawałek dalej od obelisku, za ulicą Sienkiewicza mieści się zespół budynków znanych jako "Modrzejówka".
Nazwa wzięła się od willi Heleny Modrzejewskiej, która stoi po dziś dzień z zachowanym oryginalnym gankiem.
Willa wraz z pobliskim terenem została wykupiona od Modrzejewskiej przez Towarzystwo Tanich Mieszkań dla Robotników Katolickich w Krakowie i w 1898 roku rozpoczęto budowę kolejnych budynków.
Zespół zabytkowych budynków możemy podziwiać na obszarze pomiędzy ulicami Mazowiecką, Gzymsików, Sienkiewicza oraz Grottgera.

Modrzejówka

Modrzejówka
Modrzejówka.
Przy odcinku pomiędzy Łobzowem a aleją Słowackiego należy wspomnieć o kolejnej funkcji młynówki, jaką było nawadnianie pól i ogrodów, słynącej niegdyś z ogrodnictwa i warzywnictwa Starej Krowodrzy.
Dziś spacerując po Krowodrzy można natknąć się na nieliczne już ślady dawnej, ogrodniczej przeszłości w postaci kilku starych domów z przydomowymi ogródkami.
Pozostałe pochłonęło rozbudowujące się miasto.
Starsi mieszkańcy z pewnością skojarzą kontrast starych, wiejskich chałup, sąsiadujących z nowo powstałymi w czasach PRL blokami z wielkiej płyty...

Oficjalnie ciąg spacerowy Młynówki Królewskiej kończy się na alejach, lecz młynówka płynęła głębiej w rejony Śródmieścia.
Jedna z jej odnóg przebiegała po trasie dzisiejszej ulicy Łobzowskiej, trafiając do fosy okalającej mury warowne.
Inna również zasilając okoliczne młyny, była skierowana bardziej na południe i uchodziła do jednej z odnóg Rudawy.

Kościół opieki świętego Józefa

Róg ulic Łobzowskiej i Biskupiej

Róg ulic Łobzowskiej i Siemiradzkiego

Z jednej strony szkoda, że nie udało się rozwiązać problemu z wylewami młynówki w inny sposób (na przykład stosując murowane, głębokie koryto - zabieg inżynieryjny, który można napotkać w wielu górskich i podgórskich miejscowościach, który zapobiega zalaniom przez wezbrane górskie potoki). Miasto zyskałoby wtedy całkiem fajną atrakcję, lecz zapewne byłoby to niemożliwe do zrealizowania ze względu na koszty inwestycji...
Z drugiej strony fajnie, że pamięć o historycznym przebiegu młynówki została zachowana dla potomnych i Kraków zyskał przez to świetną trasę spacerową i rowerową, którą można przemierzyć praktycznie pół miasta.
Mam nadzieję, że niniejszy artykuł zachęci was do przemierzenia Krakowa tą malowniczą i pełną atrakcji ścieżką.


2 komentarze:

  1. mieszkaniec Modrzejówki7 kwietnia 2021 14:30

    W latach 60 Młynówka w rejonie budynku Poczty Polskiej przy ul. Gzymsików skierowana była do systemu kanalizacyjnego (istniała tu komora betonowa i most).

    OdpowiedzUsuń