środa, 5 grudnia 2018

PARK WYSPIAŃSKIEGO, JEDNE Z NAJSTARSZYCH OGRÓDKÓW DZIAŁKOWYCH W KRAKOWIE I ZAPOMNIANY FORT

park wyspiańskiego

Spacerując alejkami po zacisznym parku otoczonym ogródkami działkowymi pewnie niewielu zdaje sobie sprawę z tego, że w tym miejscu znajdował się kiedyś jeden ze starszych fortów Twierdzy Kraków. Fort reditowy 9 "Krowodrza".
Oprócz historii powstania samego parku chciałbym właśnie przytoczyć jak najwięcej informacji o tym forcie oraz historię jednego z najstarszych ogródków działkowych jakie zostały założone przez społeczność w Krakowie.
Cała historia zaczyna się w XIX wieku kiedy to 12 kwietnia 1850 roku cesarz austriacki Franciszek Józef I ogłosił decyzję o budowie w Krakowie twierdzy.
W pierwszej kolejności zaczęto modernizować fortyfikacje na Wawelu oraz te znajdujące się na Podgórzu.
Fort reditowy 9 "Krowodrza" zaczęto budować 10 lat później w 1860 roku, na jednym z niewielkich wzgórz znajdującym się na rolniczym terenie podkrakowskiej wsi Krowodrza.
Jego budowa trwała 4 lata. Fort ten, przypominał wyglądem zachowany do dzisiejszych czasów bastion, znajdujący się na Nowym Kleparzu. Był uzbrojony w okresie mobilizacji w około 30 dział armatnich.
Miał parterową reditę, niemal równą z otaczającym ją wałem artyleryjskim oraz kaponierę szyjową wewnętrzną, podobną do tej, która znajduje się we wspomnianym kleparskim bastionie.
Dodatkowo na szyi wzniesiono wieżę-kawalierę w celach obserwacyjnych.
Redita znajdowała się w centrum obecnego Parku Wyspiańskiego i prawdopodobnie na jej dziedzińcu znajdowała się studnia korbowa. Szkoda, że nie została wyeksponowana gdy postanowiono aby rozebrać fort.
Na barkach posiadał kaponiery tzw. "kocie uszy" a przeciwstoki fosy były murowane, podobnie jak w Forcie reditowym 7 "Zarzeką", zwanym też "Bronowice" przy ulicy Rydla.
Droga dojazdowa do fortu prowadziła od strony południowej, tam gdzie znajduje się jedno z wejść na teren parku oraz ogródków działkowych od strony kościoła pod wezwaniem św. Jadwigi.
W miejscu gdzie znajduje się wejście od strony północnej znajdował się spłaszczony stok, którego formę ziemną możemy bez problemu dostrzec po dziś dzień.
W Parku Krowoderskim znajdowało się przedpole fortu.

alejka wznosząca się dawną równią ogniową fortu



Po odzyskaniu przez Polskę niepodległości w 1918 roku, obiekt przejęło Wojsko Polskie, lecz wykorzystywało go jedynie częściowo. Pozostała część fortu została udostępniona na mieszkania.
W forcie mieszkało wówczas około 50 rodzin! Mieszkańcy rozpoczęli starania o pozyskanie przyległej ziemi od strony wschodniej na działki ogrodowe.
Udało się to dopiero w 1937 roku, kiedy to po długotrwałych rozmowach Dowództwo Wojskowe postanowiło udostępnić ten teren.
Ogródki zaczęły się stopniowo rozwijać aż nadeszła kolejna wojenna zawierucha i wraz z nią okupacja niemiecka.

Władze okupacyjne po utworzeniu Generalnego Gubernatorstwa zabronili działalności różnym stowarzyszeniom a więc także Zarząd Okręgowy Towarzystwa Ogródków Działkowych w Krakowie oraz Towarzystwo Ogródków Działkowych "Krowodrza" zostały zlikwidowane.
Na szczęście dzięki staraniom kilku osób, ogródki nadal mogły być uprawiane, lecz niestety z biegiem czasu gdy odwołano Polaka z funkcji dyrektora Zarządu Ogrodów Miejskich i zastąpiono go niemieckim urzędnikiem sytuacja zaczęła się komplikować.
Niemcy nakazali ogrodnikom płacić pewnego rodzaju kontyngent, za użytkowanie działek oraz mieszkań fortecznych. Początkowo oddawali plony w ustalonej liczbie a później ich równowartość pieniężną.
W drugiej połowie 1944 roku gdy III Rzesza traciła inicjatywę na froncie, mieszkańcy fortu zostali wysiedleni a fort zamieniono na skład amunicji i pełnił inne funkcje magazynowe dla Wehrmachtu.
Zaczęto także kopać linię okopów przeciwczołgowych, która była "podpięta" do fosy fortecznej.
Wkrótce na początku 1945 roku Armia Czerwona przepędziła z tych terenów Niemców oraz jednostki z nimi współpracujące i fort został przejęty przez nowego okupanta.

Po wojnie Związek Okręgowy Towarzystwa Ogródków Działkowych został reaktywowany.
Ponownie trzeba było zająć się negocjacjami z władzami wojskowymi na temat dzierżawy pomieszczeń fortecznych oraz ogródków działkowych.
Dostęp do ogródków działkowych udało się wynegocjować za pośrednictwem Ludowego Wojska Polskiego. W końcu w 1946 roku radzieckie wojsko opuściło fort więc żyjący dawni mieszkańcy mogli powrócić do swoich mieszkań. Dodatkowo działkowicze pozyskali kilka większych pomieszczeń z przeznaczeniem dla pracy Zarządu i na świetlicę. Teren jednak w dalszym ciągu należał do Wojska i w kwietniu 1947 roku LWP zakazało prowadzenia wszelkich prac na terenie fortu i przyległości, jednak problem został szybko zażegnany po wizycie komisji wojskowej, która obejrzała teren przyforteczny i pozwoliła na dalsze użytkowanie.
Wszystkich zainteresowanych szerszą historią ogródków działkowych znajdujących się przy Parku Wyspiańskiego odsyłam do strony internetowej ROD im. M. Lewińskiego w Krakowie, którą posiłkowałem się pisząc tego posta (http://www.rodlewinski.pl).

Jak już jesteśmy przy tym burzliwym okresie tj. końcówce okupacji niemieckiej i późniejszego rocznego stacjonowania "krasnoarmijców", to szkoda, że tak niewiele jest informacji na temat przebywania obu wojsk na terenie fortu.
Wiemy, że wojska niemieckie zamieniły fort w magazyn w 1944 roku i użytkowały go aż do momentu "wyzwolenia". 
Słyszałem, że w roku 1945 uszkodzeniu uległa jedna lub dwie kaponiery (jeśli ktoś z czytelników ma lepszą wiedzę na ten temat, prosiłbym o komentarz).
Dlaczego zaś Armia Radziecka zajmowała fort do 1946 roku? Do czego służył im w tamtym okresie?
Co działo się w momencie "zmiany warty"?

Niestety w latach 50-tych przyszedł smutny czas dla austriackich fortyfikacji w Krakowie.
Decyzją władz miasta postanowiono rozebrać niektóre obiekty Twierdzy Kraków, w tym kilka naprawdę wyjątkowych i niezwykle cennych. 
Stara prawda mówi, że nie ma drugiego takiego samego fortu w Krakowie, bo każdy, z pozoru nawet identyczny zawsze różnił się jakimś tam szczegółem lub kilkoma rozwiązaniami.
Do prawdziwych perełek należały z pewnością forty 15 "Pszorna", 47 1/2 "Sudół", 53 "Bodzów" i 33 "Krakus". Wszystkie poległy podobnie jak nasz Fort 9 "Krowodrza", rzekomo jako dawcy budulca pod odbudowę Warszawy i rozbudowę Nowej Huty.
Postaram się rozwinąć bardziej ten temat w poście poświęconym w całości burzeniu krakowskich fortyfikacji.

W każdym razie decyzja o rozbiórce Fortu reditowego 9 "Krowodrza" zapadła w roku 1955 i w latach 1956-1958 obiekt został częściowo rozebrany i zasypany.  
W okresie przejściowym między rozebraniem fortu a utworzeniem bezdrzewnego parku ponoć mieściło się tu składowisko odpadów.

relikty fortu reditowego krowodrza

W nowo powstałym parku ostał się po dziś dzień widoczny kawałek muru fortecznego z kamienia wapiennego.
Pod ziemią zasypane zostały prawdopodobnie spore części dolnych kondygnacji, możliwe, że w równym lub większym stopniu jak te odsłonięte na terenie Ronda Mogilskiego (pozostałości po bardzo podobnym obiekcie Bastionie V "Lubicz", który też był fortem reditowym).
Szkoda, że nie ma na terenie parku żadnej tabliczki z historią fortu, planem, i jego wizualizacją.
Byłaby to niemała ciekawostka dla mieszkańców Azorów i Krowodrzy Górki, którzy relaksują się w tym miejscu.


Dlaczego fort, który służył działkowiczom za zaplecze gospodarcze, miejsce spotkań zarządu i w końcu jako mieszkanie został rozebrany?
Dodatkowym kuriozum jest, że po rozbiórce wybudowano na terenie obecnych ogródków działkowych... budynek na potrzeby użytkowników ogródków działkowych.

W każdym razie po rozbiórce fortu powstał przytulny park, który początkowo miał być bezdrzewny, lecz z czasem zaczęto sadzić w nim drzewa.
Podczas spaceru jak się dobrze rozejrzymy to dostrzeżemy kilka ciekawostek oprócz wspomnianego wcześniej kawałku muru oraz stoku. Spacerując alejkami możemy zaobserwować korzenie drzew wybijające się przez asfalt, co może świadczyć o tym, że pod ziemią napotkały na przeszkodę w postaci murów fortecznych.
W dodatku teren parku otoczony jest jak mi się wydaje resztkami przeciwstoku fortecznej fosy.


resztki stoków fosy fortecznej

resztki stoków fosy fortecznej
   
W parku znajduje się plac zabaw i sporo alejek, po których można pojeździć wózkiem. Dzieciaki też mogą pojeździć na rowerkach, hulajnogach czy innych sprzętach całkiem bezpiecznie ponieważ do najbliższej ruchliwej drogi jest spora odległość.

pamiątkowy obelisk z tabliczką


Źródła pomocnicze:
http://rodlewinski.pl/
http://www.twierdza.art.pl/fort_9_krowodrza.htm


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz